Nowa, wysoka stawka PCC uderzy w zwykłych Kowalskich, nie we flipperów

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 26 czerwca, odbędzie się pierwsze czytanie projektu, który ma uderzyć w tzw. flipping. Chodzi tu o zakup mieszkań w niskiej cenie, a następnie szybką ich odsprzedaż z zyskiem. Jego autorzy, posłowie Lewicy, chcą wprowadzenia wyższych stawek podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) dla spekulujących nieruchomościami. Projekt budzi skrajne emocje. 

Proponowane przepisy bardziej szkodzą, niż pomagają rynkowi mieszkaniowemu. Co prawda, być może ukrócą flippowanie, ale dotkliwie uderzą w sprzedających mieszkanie (dom), którzy ze spekulowaniem nie mają nic wspólnego, a z powodów losowych, np. śmierci małżonka, rozwodu czy wyprowadzki, muszą  szybciej sprzedać niedawno kupioną nieruchomość. Trudno będzie im znaleźć chętnego kupca, bo będzie musiał on zapłacić wyższą stawkę PCC, choć zbywający wcale spekulantem nie jest. A chodzi o niemałe pieniądze, bo zamiast 2 proc wartości nieruchomości zapłacą od 4 do 10 proc. 

Źródło: prawo.pl

Udostępnij:

Ostatnie